Gdy lato ma się ku końcowi, pierwszą oznaką nieuchronnie zbliżającej się jesieni jest żółknięcie i opadanie liści drzew i krzewów. Zalegające masy suchych liści to niekoniecznie pożądany widok w ogrodzie. Co z nimi zrobić i jak się z nimi uporać?
Narzędzia do zbierania liści
Niektórzy ogrodnicy, prace związane ze zbieraniem liści określają mianem prac syzyfowych. Pieczołowicie zgrabione liście bywają rozwiewane przez wiatr, a z drzewa wciąż spadają nowe, przez co czynność ta zdaje się nie mieć końca.
Na szczęście, oprócz grabi można wspomóc się również innymi narzędziami takimi jak dmuchawy do liści, odkurzacze i zamiatarki. Dzięki nim zbieranie liści będzie szybsze, przyjemniejsze i jeszcze bardziej skuteczne niż kiedykolwiek wcześniej.
Czy liście koniecznie należy zbierać? Odpowiedź brzmi… to zależy. Jeżeli do czynienia mamy z ogrodem naturalnym, można glebę przekopać wraz z liśćmi. Jest to zabieg rozluźniający ziemię i wzbogacający ją o cenne dla roślin składniki.
W przypadku, gdy zależy nam na eleganckim trawniku, liście należy regularnie usuwać. Zalegające warstwy suchych liści mogą przyczynić się do powstawania nieestetycznych plam na murawie, a nawet do jej zamierania.
Martwe liście należy także usuwać ze ścieżek i tarasów, ponieważ rozkładając się, będą mieć negatywny wpływ na nawierzchnię. Co więcej, gdy namokną, stają się śliskie, co z kolei może prowadzić do poślizgów i kontuzji. Jeżeli w ogrodzie jest oczko wodne, dobrze jest je zabezpieczyć siatką, która powstrzyma liście, przed wpadaniem do wody i zamulaniem zbiornika.
Co zrobić z zebranymi liśćmi?
Gdy już dmuchawy do liści, bądź grabie pomogą nam zgromadzić liście w kilka gotowych do zebrania stosów, pojawia się pytanie, co z nimi zrobić?
Martwe liście, o ile pochodzą od zdrowych drzew, posiadają w sobie potencjał, który warto wykorzystać w ogrodzie. Mogą stanowić znakomitą izolację dla roślin, chroniąc je przed mrozami. Co więcej, po rozłożeniu się, zamienią się w żyzną glebę — dlatego często bywają zostawiane na rabatach, gdzie pełnią też funkcję użyźniającej ściółki. Ponadto pozostawione kopczyki liści to doskonałe zimowe schronienie dla pożytecznych jeży.
Liście z powodzeniem można też kompostować.
Warto pamiętać, że do zbierania nadają się liście podsuszone — zrezygnujmy więc z uprzątania liści, tuż po deszczu lub rano, gdy jeszcze jest na nich rosa. Suche liście są łatwiejsze do zebrania, a przede wszystkim lżejsze (nawet najmocniejsze dmuchawy do liści nie dadzą sobie rady z solidnie namoczoną warstwą).
Jeżeli nie planujemy wykorzystać liści w ogrodzie, można je spakować do worków i oddać do lokalnych PSZOK, czyli Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Zdarza się, że zarządy ROD również organizują takie zbiórki dla zrzeszonych działkowców — warto o to zapytać zarząd ogródków działkowych.
Liście porażone przez choroby nie nadają się do kompostowania, ściółkowania czy wykorzystywania jako izolacja. Jako że palenie odpadów jest zabronione i grozi mandatem, takie liście należy zakopać na głębokości 30-50 cm.