Moda na rośliny doniczkowe powróciła. Kiedyś kojarzyły się one z babcinymi parapetami, a obecnie coraz częściej spotyka się je w mieszkaniach młodych ludzi. Powrót mody vintage, czy klimaty PRL-u na pewno temu sprzyja. Na Instagramie trend ten jest wszechobecny, co chwilę mają premierę kolejne książki o tym, jak pielęgnować, czy dobierać gatunki odpowiednie dla danego pomieszczenia. Motyw roślinny pojawia się też na ubraniach, dekoracjach, grafikach.
W domu jak w dżungli…
Trend ten niesie za sobą wiele korzyści, gdyż zazielenianie naszego otoczenia pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie, poprawia jakość powietrza w pomieszczeniu poprzez oczyszczanie go oraz podnosi walory estetyczne pomieszczeń.
Coraz więcej osób nie mających tzw. „ręki do kwiatów” przy odrobinie cierpliwości i kilku poradach zaczerpniętych z blogów, książek czy forów jest w stanie stworzyć swoją domową dżunglę.
Największą popularnością cieszą się między innymi:
- Monstera dziurawa – swoją nazwę zawdzięcza dużym, zielonym liściom z charakterystycznymi wycięciami. Naturalnie rosnąca w lasach tropikalnych, ale w domowych pieleszach odnajduje się doskonale. Stosunkowo łatwa w uprawie roślina, potrzebująca trochę miejsca do rozłożenia swoich liści. Nie lubi być przelewana, jej ziemia powinna być wilgotna, ale nie mokra. Duże liście wymagają od czasu do czasu przetarcia z kurzu i innych zanieczyszczeń. Lubi stanowiska jasne, ale nie bezpośrednio nasłonecznione.
- Sansewieria – zwana też językami teściowej, doskonale nadaje się do sypialni, ponieważ należy do roślin pochłaniających dwutlenek węgla i produkujących tlen. Została zaliczona do roślin, które potrafią rozkładać toksyczne substancje znajdujące się w powietrzu bez szkody dla siebie. Jest to roślina lubiąca słońce oraz półcień, a co za tym idzie – nie cierpi niskich temperatur. Podlewanie jej powinno być oszczędne, gdyż źle znosi nadmiar wody.
- Zroślicha – charakterystyczne dla tej rośliny są strzałkowate liście. Syngonium – bo taka jest jej łacińska nazwa – lubi miejsca jasne, ale z dala od promieni słonecznych. Lubi być obficie podlewana, przez co jej podłoże powinno być stale wilgotne, najlepiej żyzne i dobrze przepuszczalne. Roślina ta rocznie może wypuścić nawet 7 nowych liści, przez co szybko widać jej wzrost.
- Paprocie – jedne z najbardziej „babcinych” kwiatów, królowe kwietników. Istnieje wiele gatunków zachwycających swą różnorodnością. Dobrze oczyszczają powietrze, przez co warto umieszczać je w sypialniach, bądź koło urządzeń emitujących pole elektromagnetyczne. Niestety, paprocie są dość kapryśnymi roślinami i trzeba stworzyć im odpowiednie warunki, jednak jak już się tak stanie rosną duże, piękne i wdzięczne. Paprocie lubią stale wilgotne podłoże, jednak nie mokre. Liście należy zraszać, gdyż nie lubią suchego powietrza, szczególnie zimą. Odpowiednie miejsca dla nich, to te lekko zacienione, nigdy bezpośrednio nasłonecznione.
- Sukulenty – jest to dość obszerna grupa roślina, jednak są dość wdzięczne w uprawie. Do najpopularniejszych należą agawy, aloesy czy też grubosze. Gatunki te dobrze radzą sobie w okresach suszy, dzięki czemu nie wymagają szczególnej opieki. Podłoże powinno być przepuszczalne. Potrzebują miejsc jasnych, ale nie bezpośrednio nasłonecznionych. Odpowiednia ilość światła zapewni piękne ubarwienie liści.